Rozdział 22
Oczami Natt :Obudziłam się bardzo wcześnie, jeszcze w sobotę. Prawię , kiedy chcę dłużej pospać trzeba do szkoły, a jak nie to kurde sobota ! Spojrzałam na zegarek obok, który był na komodzie. Była 9 nad ranem, czyli prawie noc. Postanowiłam poleżeć jeszcze w łóżku i pomyśleć. Aga jeszcze spała ze słuchawkami założonymi na uszy. Nawet nie wie, że moi rodzice zgodzili się, abym u niej zamieszkała. Jej rodzice i tak są prawie ciągle poza krajem, a jej brat Filip zamieszkuje i pracuje w ogóle w innym kraju, a Adze przydałoby się trochę towarzystwa , szczególnie po wyjeździe z Londynu. Również niespodzianką, jaką jej dzisiaj sprawię to to ,że chłopcy będą dzwonić w południe. Myślę też, co zrobić na śniadanie, może zamówię pizzę ? Nie, tak na rano to trochę dziwnie.... Niech będzie, robię jajecznicę. XD. Postanowiłam w końcu wygramolić się z łóżka, bo powoli było mi już tam nudno xD. Poszłam się ogarnąć, po czym podreptałam do kuchni. Gdzie Aga ma patelnię ? Bardzo często u niej nocuję, od dawien dawna, a dalej nie wiem gdzie ma choćby zwykłą patelnię ! Postanowiłam przekopać wszystkie szuflady, półki i wszelakie zakamarki w kuchni przyjaciółki.
-Eee, Natt ? Co ty wyprawiasz ? - przetarła ręką po twarzy rozespana Aga
Odwróciłam się w jej stronę i zostałam oblana jej pytającym, ale przepełnionym zdziwienia i rozbawienia spojrzeniem.
-Szukam patelni, gdzie ty ją do cholery jasnej trzymasz ?!
-Dobra, dobra ! Nie bulwersuj się tak . - otworzyła małą szufladkę i wyciągnęła z niej patelnię
-Nie wiem jak ci dziękować ! -rzekłam
-Spoko . - poszła jak zombie do łazienki się ogarnąć
Rozbiłam jajka i zaczęłam piec jajecznicę. Woń roznosiła się po kuchni. Nagle w drzwiach kuchni ujrzałam Agę.
-Dobrze się składa ! - mruknęłam - Mam ci wspaniałe wiadomości to opowiedzenia !
-Wspaniałe ? Dzisiaj za pięć minut wyjeżdżamy do Londynu i olewamy szkołę ? - powiedziała z nadzieją w głosie
-No nie, ale podobnie ! Chłopcy zadzwonią w południe do nas na skejpaja, a i wprowadzam się do ciebie ! - wykrzyknęłam
-Super ! - ucieszyła się Aga - Ale wolałabym wyjazd do Londynu
-Zdecydowanie..-stwierdziłam
Wyjadłyśmy wszystko co ugotowałam do końca, to znaczy głównie ja, bo zjadłam chyba z 3/4 jajecznicy, Aga porwała to, co zdążyła XD.
-To co teraz masz zamiar uczynić ? - spytałam się Agi
-Nie mam pojęcia, zawsze chłopcy wpadali na te pomysły ... - stwierdziła zamyślona przyjaciółka
-Fakt, przydaliby się nam dzisiaj ! - zauważyłam
-No wow...może pooglądamy TV ? - zaproponowała Aga, na co zgodnie kiwnęłam głową
-A kto naczynia pozmywa ? - wskazała palcem na brudne naczynia
Wymieniłyśmy zgodne spojrzenia na co zaczęłyśmy wyliczać. Na nie szczęście wypadło na mnie. Pozmywałam wszystkie naczynia, ale co dalej ? Gdzie były ?
-Aga ! - ryknęłam - Gdzie miałaś patelnię ?
-Przed chwilą ci mówiłam ! - odkrzyknęła po chwili pojawiając się w pokoju - Masz amnezję ?
-Eee, niee...
-Ta szufladka, tłumaczę ci to od dziesięciu lat !!
-Aaaa ! - zaśmiałam się, na co Aga zrobiła "Face Plam"
Po zmywaniu naczyń usiadłyśmy przed TV i miałyśmy długi maraton filmowy. Ledwo skończyłyśmy oglądać dziwną komedię zadzwonili do nas chłopcy.
-Heej ! - podskakiwali z radości
-Witajcie ! - zaśmiałam się, Aga kiwnęła im głową
-Co tam u was ? - ciekawił się Niall
-A leci...a u was ? - stwierdziła krótko Aga
-Też....Jutro mamy premierę TMH (Take me home), będziecie oglądać ? - przypomniał Loczek
-Hazza ty anorektyku ! - zaśmiał się Liam
-Ranisz mnie ! - zrobił minę pięcio-latka Harry
-A jak tam matura ? - spytał Zayn
-Jeszcze nie pisałyśmy tej prawdziwej, tylko próbną. Trudne jak diabli . - odpowiedziała konkretnie Aga
-Przejmujecie się, albo uczycie się jakoś ? - spytał z ciekawości Lou
Myślałam, że w tej chwili Agnieszka spadnie ze stołka ze śmiechu. Chłopcy też patrzeli na nią zdziwieni.
-My i się uczyć ?! Żartujesz sobie ?! - mówiła ledwie słyszalnie przez śmiech Aga
-Melanżujemy ! - wzruszyłam ramionami, na co Nialler się zaśmiał
-Tak trzymać ! - pokazał kciuki Lou
-Nudno nam bez was ! - zamarudził Liam
-Nam też bez was ... Nie wiemy co robić ! - zaśmiałam się
-To kiedy do nas wpadniecie ? - przetarł ręce Horan
-Nie szybko, na pewno po maturze . - zastanowiłam się
-A nie można by szybciej ? - powiedział cicho Zayn
-Właśnie ! - Aga i Zayn spojrzeli na mnie oskarżycielsko
-Jak nie zdamy matury to nie zdamy 3 klasy i kurde klapa ! - odpowiedziałam im
-Walić szkołę ! One Direction ! - zaśmiała się Aga
-Racja ! - przytaknął Malik
-Ja się trochę uczyłam i myślę, że nie jest tak źle ... - stwierdziłam
-Nie jest tak źle ?! Ty, my się znamy od dzieciństwa i ty nie wiesz gdzie mam patelnie w domu ! - powiedziała Aga
Chłopcy wybuchnęli śmiechem.
-To nie moja wina, że masz podobne półki ! - udałam focha
-Można to i tak tłumaczyć ! - pogłaskała mnie po włosach przyjaciółka, na co zaraz pojawił mi się banan na twarzy.Chłopcy normalnie równocześnie wybuchnęli śmiechem. Nigdy nie mieliśmy takiego ubawu jak dziś. Uf, szkoda, że nie mieszkają dom dalej od nas. Czuję się, jakby byli obok, choć są daleko. Rozmawialiśmy tak chyba do północy, później powiedziałam im, że planujemy już iść spać, na co Aga udawała focha. Pożegnałyśmy się z chłopakami, poszłyśmy się ogarnąć i spać. Oczywiście ja zaraz zasnęłam, nie wiem co z Agą xD
Siemm ^^
Ten rozdział jest dla Ani Grały, bdb koleżanki, z którą wracam do domu i kojarzy mi się z "Netto", nie wiem czemu ! I dla ciebie piosenka Ross Lynch - Better Together . Mam nadzieję, że się spodoba ;>. A wam dzięki za oglądalność i pozdro ;* ;]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz