niedziela, 11 listopada 2012

Rozdział 6


Oczami Agi :

Obudziłam się około 6 nad ranem. Natt jeszcze spała. Sukces! Wstałam wcześniej od niej. Cudem wygramoliłam się z łóżka. Od wczorajszego zdarzenia ciągle myślę o Zaynie. Puściłam na cicho TV, Eske TV, a tam piosenka Ewelina Lisowska - Nieodporny rozum . Cudnie ! Chyba nic nie pomoże mi już o nim zapomnieć. Postanowiłam wyłączyć więc telewizor i pójść się ogarnąć. Przejrzałam swoją twarz w lustrze. Dużo myślałam...Otarłam ją ręką i wróciłam do pokoju. Natt jeszcze spała, postanowiłam obudzić ją. Rzuciłam w nią poduszką. Haha, moja zemsta za ostatnie zdarzenie 3:). Natt tylko warknęła.
-Osz ty !
-Zemsta za ostatnie zdarzenie ;) - mrugnęłam do niej
-Masz szczęście, że nie chce mi się w ciebie niczym rzucać, bo na pewno dostałabyś czymś ciężkim ! - pogroziła palcem Natt. Wyglądała przy tym tak komicznie, że spadłam z łóżka ze śmiechu.
Ostatecznie dogadałyśmy się i postanowiłyśmy zejść na śniadanie. O dziwo chłopaków nie było .
-Gdzie oni mogą być ? Zawsze tu już byli o tej porze .. -wskazała na swój zegarek Nati
-Ja nie wiem, ale...AA - wyszłam, a za ścianą mnie coś bądź ktoś porwał. To był znowu Zayn.
-Ładnie tak straszyć ?! - spojrzałam na niego oskarżycielsko
Tylko się zaśmiał. Bardzo ładnie się śmiał...Usiedliśmy do stołu.
-To gdzie dzisiaj ? - zaciekawiła się Natt
-Do dyskoteki . - powiedział żując bułkę Tomo- Ale dodatkowo idziemy z El i Danielle, wiecie, zaprosiliśmy je ;)
-Spoko !  - odezwała się Natt...oj ona zawsze lubiła szaleć na parkiecie. Na komersie w 6 klasie podstawówki ja całą przesiedziałam gadając z taką Dominiką z mojej ex klasy, a ona szalała całe 4 godziny na parkiecie. Za to ja mam mocniejszą głowę do alkoholu. Ona sobie wypije i wygaduje bzdury, w tedy zawsze muszę ją głaskać po głowie XD (tak dla uspokojenia), a ja wypije tyle co ona i nie tracę filmiku.
Więc jak to postanowiliśmy, na cały dzień wybraliśmy się do dyskoteki. Pierwszy raz byłam na dyskotece w Londynie. Filip (mój brat) był, ale dawno ze sobą nie rozmawialiśmy. W angielskiej dyskotece było pięknie. O wiele lepiej niż w polskich. I ta muza.....no i w polskich nie byłabym z zespołem One Direction oraz ze słynną tancerką Danielle i modelką Eleanor. Nialler zaczął szaleć na parkiecie jak reszta. Tylko ja i Payne zostaliśmy siedzieć.
-Chcesz coś wypić ? - spytał się mnie Liam
-Nie, na razie nie mam ochoty, nie ładnie tak pić od samego rana do samej nocy . - powiedziałam
-Pf, ja tam korzystam ! - zaśmiał się chłopak, po czym chwycił kieliszek i wypił do dna. Tak zrobił jeszcze z kilkoma.
-Widzę, że masz mocną głowę . - powiedziałam, na co tylko przytaknął, po czym Danielle wyrwała go do tańca. Widać było, że jako tancerka z zawodu tańczyła od niego lepiej. Rozsiadłam się wygodnie i oparłam głowę. Lubię tak sobie posłuchać muzyki. Zamknęłam oczy. Nagle słyszę za sobą głos...Miły dla uszu, bardzo mnie usypiał, ale stwierdziłam, że nie zaszkodzi otworzyć oczu. Przede mną siedział Zayn.
-Czemu nie tańczysz ? - spytał ponownie chłopak
-Bo nie lubię . - w końcu wzięłam kieliszek
-Czy ty w ogóle coś lubisz ? - zaśmiał się mulat
-Tak, ciebie, Natt, muzykę i całe One Direction. -powiedziałam , po czym opróżniłam kieliszek
-Tak się składa, że znam całe One Direction jako przyjaciele, mogę ci ich przedstawić . - mrugnął do mnie okiem - I ja też jestem w tym zespole.
-Tak, nie wiedziałam , że jesteś Zayn Malik, chociaż gadamy do siebie po imieniu . - bawiłam się kieliszkiem
Ten tekst wyraźnie zbił go z tropu. I dobrze, chciałam mieć chwilkę ciszy .
-Tak bardzo nie chcesz zatańczyć ? - spytał mnie jeszcze raz
-Tak bardzo nalegasz ? - droczyliśmy się
-Tak bardzo nalegam ... -ciągnął Czarnowłosy
-Tak bardzo mi się nie chce....-nalegałam
-Tak bardzo mi zależy...-zrobił oczy ze Shrecka
-Tak bardzo lubimy powtarzać "tak" na początku zdania ? - dodałam po chwili to sobie uświadamiając
-Tak, bardzo lubię . - wyszczerzył zęby, po czym spojrzał mi prosto w oczy.
Nie przepadam za tym, aby ktokolwiek spoglądał na moje oczy. Wręcz odwrotnie. Jak ktoś ma ładne oczy, to zaraz w nich tonę. Hehe...ciekawe, teraz też tak miałam. Ciszę przerwał wrzeszczący Niall, który właśnie wskoczył na scenę i chwycił mikrofon .
-Hej zebrani ! Tak, to ja Niall Horan, tak nie mylicie się, czemu mi bijecie brawo, jak ja nic jeszcze nie powiedziałem ? - zaśmiał się - Dobra walę z szybkiej piłki . Macie gitarę ? - głos z boku mu odpowiedział, że mają - Więc chciałbym zadedykować pewną piosenkę Natalii i Agnieszce, które właśnie poznaliśmy. Zayn, Lou, Liam, Hazza, choćcie ! - reszta zespołu wskoczyła na scenę - Więc jak mówiłem piosenkę One Direction - I should be kissed you .
Chłopcy zaczęli śpiewać. Natt usiadła koło mnie pijana, tylko kręciła głową, zapewne nie rozumiała tekstu, ani niczego...Zaczęłam ją głaskać po głowie, jednocześnie słuchając piosenki nam zadedykowanej. Łezka się w oku kręciła... W końcu chłopaki zeskoczyli ze sceny, ale na chwilkę został Nialler, żeby pozdrowić wszystkich tu zebranych. Teraz DJ zaczął już normalnie grać normalne piosenki jakie grają na dyskotekach.
-I jak, podobało się ? - zrobił pytający wzrok Zayn, akurat się do mnie i Natt dosiadając.
-I było piękne . - potwierdziłam
-I mówisz prawdę ? - dopytywał się
-I wiedz, że zawsze mówię prawdę - uśmiechnęłam się
-I wiedz, że to dobrze ! - na jego twarzy również widniał banan
-I ostatnio powtarzaliśmy ciągle " tak" , to teraz będzie " i " ? - spytałam
Wybuchnął śmiechem, po czym dodał tym swoim specjalnym, magicznym głosem:
-I to mi się podoba ..
Tylko się uśmiechnęłam, na nic więcej nie mieliśmy czasu. Harold zaczął wołać o pomoc. O bosh, nawet nie spostrzegłam, że przy rozmowie z Malikiem, Natt mi zwiała, a pijana Natt sama na parkiecie to zła Natt. Musieliśmy ją wynieść z dyskoteki siłą.
-Lubie banany ! A wy ? Jedliście coś kiedykolwiek ? - pijana Natt zawsze wygadywała głupoty
-Nie, jestę wampirę .. - uśmiechnęła się El
Zaśmialiśmy się. Było już późno, cały dzień spędzony w dyskotece. Przy hotelu przyjechała taksówka dla El i Danielle, za to my i chłopcy wróciliśmy do hotelu, odprowadzili nas pod same drzwi naszego pokoju i pożegnali się z nami, po czym poszli do swoich "pomieszczeń", a ja ukołysałam Natt do snu. Szybko zasnęła, jak to pijana Natt XD. Już się chciałam kłaść spać, kiedy mój telefon zaczął dzwonić. Okazało się, że Filip zadzwonił.
-Hej, co u ciebie ? - spytał...oni nic nie wiedzą o pobycie w Londynie..musiałam wyjść do łazienki
-Er...tak .... Natt u mnie nocuje, właśnie zasnęła, ja się już też szykuje . - wymyśliłam coś na poczekaniu, nie pomyślałam, że może zadzwonić
-To super. Dawno razem nie gadaliśmy, więc zadzwoniłem moja kochana siostrzyczko ....
-Ta jasne ! - zaśmialiśmy się do słuchawek
I tak jeszcze długo rozmawialiśmy, kiedy powiedział, że powoli musi kończyć, bo jutro ma robotę na wcześnie. Przytaknęłam, bo rzeczywiście było późno. Położyłam się do łóżka. Dziś był piękny dzień....tak jak przeczuwałam przed wyjazdem....Natt miała rację...spełniło się nasze największe marzenie - Spotkanie One Direction. Nie wiem, czy ktokolwiek z was wie, jakie to piękne uczucie, gdy marzenia stają się prawdą..

HEJ ! Miło było kolejny raz odwiedzić bloga i wstawiać notki dla was !
Jeszcze raz pozdrawiam i zachęcam do czytania :)

1 komentarz: